Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 listopada 2010

nieprzysiadalność, tramwaj 35 o numerze bocznym 1388

śnieg zaczyna padać 
i nagle on, wskazując te dwie 
mówi zobacz, to się nieźle składa 
ich dwie, i nas dwóch 
dosiądźmy się do nich 
a ja mówię 
daj mi spokój 
nie mam ochoty 
jestem dziś w nastroju 
nieprzysiadalnym 
ja to pierdolę 
dziś jestem w nastroju 
nieprzysiadalnym 


(nie licząc dwóch zmian
kopia fragmentu wiersza 
krakowskiego poety 
któremu napluli na plecy)




http://www.swiatobrazu.pl/konkurs-fotoblog/wpis/iw8yct7o4vbx/

9 komentarzy:

  1. PrzeNoc, laski w tramwaju
    trzymane na muszkach penisów.
    Nadchodzi pora rozporka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy takiej pogodzie musi im być trochę zimno w kolanka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. chłopcy byli śmiali
    dziewczyny głośno się śmiały
    gorąca atmosfera ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Andrzej Kaputa wciąż jeździł tramwajem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Laski se siedziały...a chłopcu stały...

    OdpowiedzUsuń
  6. widziały gały, co do ust brały...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jechałem dziś tramwajem o numerze bocznym 1388, ale dziewczyn nie spotkałem :(

    OdpowiedzUsuń
  8. tak to jest z dziewczynami, niezłe z nich numery :)

    OdpowiedzUsuń